Niedawno wziąłem się za czytanie komiksów. Tych komiksów sprzed lat, których nie miałem jak dokończyć wcześniej. I muszę przyznać, że to niesamowicie duża frajda jak dla tak dużego chłopca jak ja. Pomijam już oczywistą oczywistość, że można tak jakby się przenieść w czasie do tamtych lat, gdy czytało się się z wypiekami na twarzy wyprodukowane na słabym papierze komisy firmy TM-Semic. Ale pomijając już kiepskie pozycje takie jak Lobo – trzeba przyznać, że zdecydowana, przytłaczająca większość komiksów trzyma poziom i czyta je się naprawdę bardzo dobrze. Na razie skończyłem czytać kilka komiksów Mega Marvel, a przed chwilą wsunąłem Batman vs Predator 2. To dopiero komiks! Ile tam się działo. To wprost nie do opisania, a wiem co mówię, bo to było niedawno. Obok mnie leży wydanie specjalne Podwójnego Życia Pająka, a jak go skończę to czeka moje ulubione 102 komiksy The Amazing Spider-Man, czyli swojski Człowiek Pająk. Nie mogę się doczekać aż wsunę je w całości. Póki co zaplanowałem sobie jeden komiks dziennie i myślę, że bez większych przeszkód będę się tego planu trzymał. Zazwyczaj przeczytanie jednego komiksu tej wielości zajmuje mi 20-30 minut, pewnie dlatego, że nie czytam po łebkach, a naprawdę staram się wczuć w tamten klimat i poznać psychologię występujących postaci. Zachęcam was wszystkich do odkurzenia starych zakamarków na strych i nawet jeśli nie przeczytanie tych komiksów (chociaż warto!) to chociaż wystawienie ich na allegro. Mają dobre ceny a wielu fanom (takim jak ja) potrafią przynieść łezkę pod okiem gdy pojawia się brakująca w kolekcji pozycja. Pozdrawiam serdecznie